piątek, 29 lipca 2011

Kolory i rodzaje tuszów, czyli jak zabarwić i czym - część 1

Chciałabym przedstawić Wam rodzaje i kolory tuszy, które wykorzystujemy w swoich pracach.
W sklepach scrapowych napotykamy na duża liczbę tuszów ale nie koniecznie wiemy jak i do czego najlepiej je użyć ;)
Inaczej używa się tuszy wodnych a inaczej kredowych i różne efekty pracy z nimi się uzyskuje.

Zacznijmy od kolorów, które na ekranie komputera wyglądają zupełnie inaczej niż w realnym świecie i nie zawsze pokrywają się z naszymi oczekiwaniami ;)
Poniższe zestawienie oparte jest na subiektywnych odczuciach scraperek z naszego forum.

Zacznę od marki najbliższej wszystkich czyli:

Latarnia Morska



Kolory pokrywają się z tymi na ekranie: (opinia moja ;) zatem czekam na opinie innych scraperek, więc śmiało :) )
Turkusowy - bardziej soczysty i zielonkawy
Limonka - ciemniejszy
Czarny - rzeczywiście czarny
Srebrny - jak dla mnie za jasny i mniej szary niż na fotce
Złoty - mniej żółty
Biały - rzeczywiście biały
Fioletowy - ciut ciemniejszy
Jasnobrązowy - jak dla mnie delikatnie w beż
Brązowy - rzeczywiście brązowy

Ranger/Tim Holtz Distress Ink Pads


tusz wodny używany do odbijania stempli, tuszowania i postarzania papieru oraz kolorowania odbitych stempli.
- Antique linen - ciemny ecru/piaskowy
- Vintage Photo - głęboki, czekoladowy brąz
- Fired brick - ciemna, intensywna czerwień
- Tattered rose - zgaszony brudny róż

Amber dodaje (pozostaje tylko podziwiać zasoby!): Ogolnie Distress to kolory brudne, zgaszone, ziemiste.

Daje wiele odcieni, gdy się nimi koloruje. Świetnie się ze sobą mieszają. Np Tattered Rose z niewielka ilościa Vintage Photo dają świetny kolor skory.

-Peeled Paint - oliwkowa zieleń
-Shabby Shutters - jasna zieleń
-Milled Lavender - brudny lawendowy
-Dusty Concord - ciemny fiolet
-Mustard Seed - intensywny, musztardowo-zolty
-Aged Mahogany - czerwono-brazowy
-Spiced Marmelade - intensywny pomaranczowy
-Dried Marigold - jasny pomaranczowy
-Brushed Corduroy - kolor gorzkiej czekolady
-Walnut Stain - brazowo-czarny
-Pine Needles - ciemnozielony z lekkim niebieskim odcieniem
-Old Paper - bezowy z zielonkawym odcieniem
-Black soot - praktycznie czarny
-Weathered Wood - szaroniebieski
-Faded Jeans - faktycznie ma kolor jeansu
-Broken China - brudny turkusowy
-Scattered Straw - ciemny słomkowy
-Worn Lipstick - różowo-czerwony
- Frayed Burlap - coś pomiędzy brązowym i oliwkowym, raczej ciemny

Nowa kolekcja Distressów:

- Spun Sugar - jasny rożowy "dziecięcy", intensywniejszy niż Tattered Rose
- Victorian Velvet - ciemny pudrowy róż, pastelowy
- Tumbled Glass - jasny błękit "dziecięcy", jaśniejsza odmiana Broken China
- Bundled Sage - ciemny pistacjowy
- Chipped Spphire - granatowy
- Barn Door - jasna, intensywna czerwień
- Wild Honey - intensywny ciemny żółty
- Crushed Olive - dośc intensywna oliwka, jaśniejsza wersja Peeled Paint
- Stormy Sky - szaroniebieski, bardziej niebieski od Weathered Wood
- Pumice Stone - kawa z mlekiem, szarobeżowy
- Rusty Hinge - rdzawy pomarańczowy, ciemniejsza i intensywniejsza wersja Dried Marigold


Ranger Archival Ink - :




- wodoodporne tusze, świetnie nadają się do odbijania motywów do kolorowania na mokro (kredki akwarelowe, akwarele, tusze, markery wodne)

- Jet Black - głęboka czerń
- Sepia - mleczna czekolada
- Coffee - czarno-brązowy



Color Box Cat's Eye pojedyncze (pigmentowe):



- Rosebud - jasny róż "dziecięcy"
- Cyan - intensywny błękitny/jasnoniebieski, też taki "dziecięcy"
- Sepia black - brązowo-czarny - tu się nacięłam, bo w SA opisany tylko jako "sepia", i myślałam, że będzie brązowy Sad
- Gold - stare złoto, lekko metaliczny
- Frost white - biały
- Silver - ciemny srebrny, metaliczny
- Copper - miedziany, lekko metaliczny
- Sky blue - niebieski, właściwie błękit
- Brown - ładny brąz, taka mleczna czekolada
- Pink-różowy intensywny
- Fresh green- trawiasta zieleń
- Scarlet - intensywna jasna czerwień
-Cranberry – krwista czerwień
- Chestnut - ciemnoczekoladowy brąz, ton jaśniejszy od Marrone, czyli prawie idealny Very Happy
- Lime - limonkowa, jaskrawa zieleń
- Violet - intensywny ciemny fiolet
- Heliotrope - jasny, pastelowy fiolet
- Lava Black - bardzo ladnie kryje,ma taki głęboki ,czarny kolor z odcieniem ciemnego fioletu,oberżyny bym nawet powiedziała,jak dla mnie najładniejszy z czarnych jakie mam



Color Box Cat's Eye pojedyncze (kredowe):




- Azurite - błękit lazurowy
- Olive Pastel - oliwkowa zieleń
- Blue Iris - ciemnoniebieski, albo jak kto woli, jasny granat Smile
- Lipstick Red - intensywna czerwień strażacka - taki sam jak w zestawie Primary
- Chestnut Roan - czekoladowy brąz - nie mylić z pigmentowym Chestnut - tamten jest jak gorzka czekolada, ten jak mleczna!


Colorbox crafter's


Pojedyncze tusze pigmentowe, większe niż pojedyncze Cat's Eyes, gąbka podniesiona, nieograniczona po bokach tak jak w przypadku kocich oczu.

- Black - głęboka czerń
- Cocoa - gliniasty odcień jasnego kakaowego brązu.



ColorBox Cat's Eyes Queue (zestawy)






Fluid Chalk (kredowe):


- Misty Meadow - ice blue (jaśniutki błękit), french blue (błękitny/jasnoniebieski, intensywny, ale nie jaskrawy), ice jade (intensywna jasna zieleń), aquamarine (intensywny jasny turkus), wisteria (średni pastelowy fiolet), warm violet (średni fiolet z domieszką różu)

- Chocolates & Blueberries - niestety wyrzuciłam opakowanie, zanim się zorientowałam, że są tam naklejki z nazwami kolorów. OD góry: ciemny piaskowy, ciemny brąz, średni brąz, ciemny szary, intensywny szary błękit, granat.

- Primary Elements
- mocne, nasycone odcienie. yellow citrus (mocny żółty), lime pastel (intensywna limonka, kilka tonów jaśniejsza niż moss green z zestawu rain forrest), orchid pastel (inensywny średni róż, bardzo zbliżony do orchid z tulip field), lipstick red ("strażacka" czerwień, jasna, intensywna), blue lagoon (jaskrawy niebieski, niemal identyczny jak pojedynczy cyan), lavender (pudrowa lawenda, nasycona)

Pigment:

- Rainbow sherbet - bardzo jasne odcienie. papaya cream (jasna pastelowa przoskwinia), cream white (biel śmietankowa, w kierunku żółci), daffodil (bardzo jasny żółty), pistacchio (bardzo jasna intensywna zieleń), glacier ice (jaśniuteńki pastelowy turkus, wkierunku błękitu), whisper grey (śmietankowa biel w kierunku szarości)

- Muted Moods - pastelowe, zgaszone kolory. old rose (średni róż, najbardziej nasycony kolor z zestawu), dusty plum (jasny brudny róż), velvet (pastelowy, jasny pudrowy lila), sky gray (blady pastelowy szary błękit), antique pewter (jasny szary), colonial blue (zgaszony średni błękit).

- Tulip Field - intensywne, nasycone kolory, w sumie odcienie różowo/czerwone niewiele różniące się od siebie. orchid (intensywny średni róż, taki ciemny Barbie pink), cranberry (mocny, nasycony malinowy róż), magenta (o ton jaśniejszy od cranberry), ruby (malinowy, mocny), lilac (średni, intensywny lila), violet (żywy średni fiolet).

- Forest Floor - mocne, ciemne odcienie, zielenie też niewiele się różniące. alpine (intensywny średni zielony), green (o ton jaśniejszy mocny zielony), evergreen (głęboki stonowany zielony), hunter green (mocny ciemny zielony), terracotta (średni rudy, taka kamionka), eggplant (stonowany ciemny fiolet - nie tak intensywny, jak violet).

- Rain Forrest -
odcienie jasnych zieleni. mint (intensywna mięta - jasna pudrowa zieleń), celadon (pudrowa zieleń z domieszką szarości), apple green (jasna mocna zieleń), fresh green (jaskrawa jasna zieleń), moss green (jaskrawa oliwka), olive (jasna zgniła zieleń, w kierunku żółci)

- Rich Rustics - dune (piaskowy), cocoa (jasny nasycony brąz, o kilka tonów ciemniejszy od piaskowego), stucco (ciemny rudy), merlot (rubinowy, czerwone wino w kierunku fioletu), black (grafitowy czarny).

- Baby's Breath - wszystkie kolory są BARDZO jasne, na białym papierze praktycznie niewidoczne, chyba że mocno potuszujemy nimi brzegi papieru, ale efekt i tak jest bardzo delikatny, lepiej wyglądają na ciemnym papierze. - chiffon white (biały z delikatnym odcieniem brzoskwini), rosebud (BARDZO jasny różowy, taki dziewczęcy róż, ale bardzo delikatny), frost white (naprawdę biały), baby blue (pastelowy chłopięcy niebieski, ale także bardzo jasny), thisle (jaśniutki fioletowy, odcień lawendy, ale prawie biały, tylko lekki kolor).


Ink It Up! - większość skarży się, że są mało kryjące i zbyt jasne w stosunku np. do koloru na poduszce


- Teddy Bear Brown - pierwsza zaleta to zapach! pachnie cynamonem:) kolor ciepły, raczej jasny, fajny do tuszowania, daje delikatny efekt - (zakładam, że kolor brązowy) Wink
- Tart Lime – jasny odcień groszkowej zieleni
- Acorn Squash - intensywny pomarańczowy (na poduszce)
- True Red - jasny, intensywny czerwony (na poduszce)

wodne

- Black Dye Ink – niezbyt intensywna czerń
- Cranberry Dye Ink –malinowy odcień, dość ciemny


Ancient Page






- Pink Pizzazz - brudno-różowy, jasny,
- Pine - ciemny, brudno-zielony, odcień sosnowy Smile , świetnie nadaje się do prac postarzających, przecierek,
- Chocolate - brązowy, odcień kakaowy (takie prawdziwe, gorzkie kakao bez odrobiny mleka...)
- Emerald - szmaragdowy, ni zielony, ni błękitny...
- Sienna- jest to taki miedziany brąz, raczej jasny w kierunku pomarańczu. Taki jasny kasztanowy.
- Coal Black - mocna czerń


Scrappy Cat





- Vanilla Frosting - mleczny, raczej słabo kryjący
- Candy Shop Blue - kolor jasnego jeansu
- Chocolate Truffle - rudy brąz, rdzawy
- Sour Apple - intensywne zielone jabłuszko
- Spearmint Green - bardzo ładna zieleń "wiosenna", nie za jasna nie za ciemna, kolor zbliżony do Shabby Shutters z Distressów
- Star Struck Silver - srebrny z ładny połyskiem
- Puttin On The Glitz Gold - stare złoto (odcień beżu) - delikany połysk
- Cherry Bomb - czerwień wiśniowa, bardzo ciemny róż właściwie
- Black Licorice - czarny - bardzo szybko się skończył


Doodlebug pigmentowe



- Tangerine/Mandarynkowy - ciemny intensywny brudnawy żółty (bardziej wpada w żółty kolor niż w pomarańczowy, co mnie zaskoczyło Ekhm... )
- Cupcake - średnio intensywny róż. Nie jest na tyle intensywny aby "raził" ostrym kolorem, i nie jest też zbyt jasny, rozmyty (można spokojnie odbić nim tekst i będzie czytelny).


Stamperia - tusze pigmentowe pojedyncze

- Marrone - brąz idealny, głęboki kolor gorzkiej czekolady, bez domieszki czarnego ani rudego.
- StampPad Stamperia - złoty (nie ma napisanej nazwy koloru)- kolor starego złota, dla mnie troche za ciemny i brudnawy, z błyszczącymi drobinkami, jest raczej niejednolity, fajny do cieniowania, ale stemplowane motywy nie są wyraźne i nie jednolicie odbite


Encore


- Ultimate Metallic Silver (pigmentowy)- jak dla mnie idealny srebrny tusz, jasne srebro, błyszczy i jest metaliczny, ładnie się nim stempluje, wyraźny i wydajny

PrettyColor (Tiimari)


- czerwony - jest taki krwisty, bardzo mocno odbija
- złoty - jest dość jasny, ładnie się błyszczy
- srebrny - w miarę jasny też świetnie błyszczy, fajnie wyglądają śnieżynki nim odbite
- czarny - jest rewelacyjny:) mocna czerń (opinie podzielone Laughing przyp.Oliwiaen Wink )
- zielony - ma kolor taki świerkowy
- pink - bardzo cukierkowy róż
- niebieski - średni odcień, określiłabym to jako ciemniejszy pastelowy niebieski


Marek tuszy jest oczywiście więcej ja oparłam się na zestawieniu, które opracowała Oliwiaen a pochodzi ono z naszego forum.


* wszystkie zdjęcia pochodzą z netu lub sklepów scrapowych i są podlinkowane

sobota, 23 lipca 2011

Tworzenie albumów - podstawy

Cykl artykułów o tym z czego tworzyć albumy, jak je łączyć i czym oklejać tekturę przygotowała nieoceniona Tores. Na naszym forum istnieje cały wątek poświęcony albumom. Warto tam zajrzeć, żeby załapać podstawy i ewentualnie dopytać ekspertów :) Wystarczy kliknąć tutaj :)
A teraz przedstawię część tej cennej wiedzy :) cytując Tores.

BAZY TEKTUROWE:

Bazy albumowe (czyli nasza podstawa do ozdabiania, to, na czym tworzymy album) mogą być najróżniejsze i wykonane z mnóstwa różnych materiałów. Powinny być na tyle sztywne i wytrzymałe, żeby „udźwignąć” ciężar całego skrapa, ze zdjęciem, papierami, ozdobami. Okładki można zrobić jeszcze grubsze, aby dobrze chroniły wnętrze.
Najpopularniejsze są bazy z tektury i kartonu.

Bazy z tektury np. modelarskiej. Na karty – grubości 1 mm, na okładkę może być grubsza. Bez problemu utrzymają nawet bardzo bogate i ozdobne skrapy. Wyglądają ładnie i solidnie, dzięki czemu album nadaje się na prezent i wygodnie się go ogląda. Również mini-albumy ładniej wyglądają, gdy są zrobione z kilku grubych, tekturowych kart, niż z cieńszych papierów. Jeśli jednak chcemy zrobić album na tekturowej bazie złożony z większej ilości kart – pojawią się trudności w połączeniu ich w całość. W takim wypadku wygodniejsza będzie:

Baza z grubszego papieru, np. kartonu wizytówkowego, z brystolu, bloku technicznego albo z grubych papierów skrapowych (takich jak np. z I Lowe Scrap albo z eight.pl). Gramatura takiego papieru powinna wynosić ponad 200 g, a lepiej ok. 250 g.
Papiery te są na tyle sztywne, żeby nie wyginały się po ozdobieniu, a przy tym można łatwiej połączyć większą ilość stron, ale nie wyglądają tak solidnie jak robione na tekturze. Można robić skrapy tylko po jednej, prawej stronie karty, a druga zostaje pusta i takie „jednostronne” spinać w album, albo sklejać po dwa skrapy „pleckami” i dopiero wtedy łączyć w albumy (jeśli tak zaplanujemy, to trzeba pamiętać przy robieniu, że jedne skrapy będą miały łączenie z lewej strony, a drugie z prawej i wziąć to pod uwagę ozdabiając karty).

Co z „pleckami” skrapa, na których widoczne są np. przeszycia, wąsy od ćwieków, dziurki od nitów?
Można najpierw zrobić skrapa na ozdobnym papierze, a dopiero na koniec przykleić go do bazy. Można sklejać dwa skrapy „pleckami”. Można zostawić tak, jak jest Smile

Inne bazy: Oprócz tych podstawowych materiałów bazę można zrobić z bardzo wielu innych rzeczy – z kopert, z tekturek z opakowań od rajstop, z papierowych torebek śniadaniowych, z kartonu z pudełka od pizzy, ze starego kalendarza na sprężynie, z tekturowej dziecięcej książeczki, z filtrów do kawy, z podkładek pod piwo, a nawet... z tekturowych ruloników od papieru toaletowego Smile

ŁĄCZENIE KART W CAŁOŚĆ



Bindowanie

Albumy skrapowe bindujemy za pomocą metalowej sprężynki nazywanej też drutem. Plastikowe grzbiety, którymi standardowo binduje się dokumenty, nie są tak ładne, trwałe i ogólnie przyjęte do spinania albumów Wink Ale oczywiście jeśli ktoś ma pomysł na album z plastikowym grzbietem to też się da. Bindować można nawet niewielkie albumiki, bo sprężynę docina się na wybraną długość.

Jeśli nie dysponujemy własną bindownicą możemy poszukać punktu ksero, który wykonuje taką usługę – upewnijmy się tylko, że faktycznie binduje metalową sprężyną (a nie plastikowym paskiem, jak przeważnie dokumenty) i poprośmy o możliwie grubą (o dużej średnicy).  
Mając własną bindownicę można bindować już ozdobione karty albumu, ale pamiętać trzeba, żeby ozdabiając zostawić odpowiednio duży margines na włożenie karty do bindownicy – szczelina ma ok. 5 mm szerokości, więc jeśli nakleimy przy brzegu jakąś grubą ozdobę, to karta się nie zmieści i nie da się zrobić dziurek. Margines na same dziurki musi mieć 1 cm (dziurki „kończą się” 9 mm od brzegu karty), a szczelina bindownicy ma 2,5 cm głębokości, więc w takiej minimalnej odległości od brzegu umieszczajmy grubsze ozdoby.

Popularne i dostępne są obecnie bindownice Zutter Bind It All i Cinch do których łatwo też kupić sprężyny w dużym wyborze kolorów i grubości.
Drugą dostępną w Polsce bindownicą na druty jest Wiremaster. Jest ona większa i droższa, różni się też od BiA systemem dziurek – BiA ma system 2:1, czyli dwie dziurki na cal, a Wiremaster – 3:1 (trzy dziurki na cal).

Spinanie kółkami

Do spinania albumów przeznaczone są specjalne otwierane („rozginane”) kółka zaopatrzone w zawiasik, dostępne w różnych rozmiarach, koloru najczęściej srebrnego, ale bywają też np. białe i inne.



 Cienkie albumy ze sztywnych kart można też połączyć zwykłymi kółkami do kluczy – jest je jednak o wiele trudniej założyć i trzeba uważać przy „przepychaniu”, bo mogą poszarpać karty.

Czym i jak robić dziurki na kółka?

W tekturze modelarskiej – dziurkaczem rewolwerowym, dziurkaczem z zaciskarki do nitów, nitownikiem fiskarsa, scraparatusem, Crop a Dile czy Big Bite.
W cieńszym papierze – zwykłym dziurkaczem biurowym. Większy dziurkacz biurowy (na 25 kartek) łapie też tekturę 2 mm.

Dziurki robimy już po oklejeniu bazy papierem.

Inne sposoby łączenia albumów:

Związywanie sznurkiem/wstążką/tasiemką:



Można próbować też spinać np. szeklami, śrubkami. Szekla wygląda tak:



Można zeszyć (TUTAJ kurs na zszywany album), poniżej fotki albumu Vivy:




Można zrobić spinany patyczkami



PRZYCINANIE PAPIERU I OKLEJANIE BAZY


Jak przyciąć papier żeby dobrze obkleić bazy o skomplikowanych kształtach (np. wordbooki)?

Odrysowujemy kształt bazy na papierze i wycinamy z zapasem 2-3 mm. Po przyklejeniu do bazy odcinamy nadmiar skalpelem lub ostrym nożykiem (nożyk musi być ostry, a papier suchy, poczekać po przyklejeniu, aż wyschnie, bo mokry może się podrzeć) i ewentualnie przecieramy jeszcze brzegi papierem ściernym (jeśli ten wystający margines nie jest zbyt duży można zetrzeć go samym papierem ściernym, bez docinania). Inny sposób to pomalować najpierw brzegi bazy (farbą akrylową lub tuszem – wtedy sprawdzić przed obklejaniem, czy tusz już wysechł i nie brudzi. Jeśli brudzi – popsikać lakierem do włosów) i przyciąć papier nieco mniejszy niż baza.

Jeśli przy oklejaniu bazy papier na brzegach nam się niestety poszarpał – ścieramy brzegi papierem ściernym i tuszujemy.

Czym i jak przyklejać papier na dużych powierzchniach?

Polecane metody klejenia:
-taśma dwustronna;
-magic grubą warstwą, rozsmarowywany palcem;
-klej Uhu uniwersalny w sztyfcie + magic na brzegi (uwaga przy bardzo cienkich papierach – może przebijać, jeśli będzie położony „zygzakami”, a nie rozsmarowany);
-klej w taśmie;
-klej w sprayu (najwygodniej włożyć papier do większego pudełka i wtedy pryskać klejem).

Klejenie magicem - im większą powierzchnię mamy do obklejenia, tym grubsza powinna być warstwa kleju – dzięki temu początek nie wyschnie zanim skończymy smarować całość. Najwygodniej rozsmarowywać go palcem, bo pozwala to szybko uzyskać warstwę równej grubości.

Sposób Molli: „Po przyklejeniu wałkuję całość taką niedużą twardą tekturową roleczką, żeby papier przylegał dokładnie. Jeśli jednak coś się wybrzuszy lub pokarbuje ratuję sprawę poprzez położenie warstwy ręczników papierowych, które bardzo delikatnie zwilżam wodą ze spryskiwacza, potem sucha warstwa, na to obciążenie na pół godzinki. Zazwyczaj powierzchnia gładka jak stół.”

Inny sposób na to, żeby po oklejeniu papierem i ozdobami karta się nie wygięła – położyć na niej warstwę folii bąbelkowej, to obciążyć np. książkami i zostawić do zupełnego wyschnięcia. Folia zapobiegnie zgniataniu poprzyklejanych wystających elementów (do pewnego stopnia oczywiście).

Pamiętajmy też o tym, że na bazę oklejoną papierem przyklejamy jeszcze przeważnie całe mnóstwo innych rzeczy, więc nawet jeśli w którymś miejscu ten papier się pomarszczy czy zrobi się bąbel, albo przebije spod spodu klej – zawsze można to zamaskować następnymi warstwami Smile

Linki:

Wątek zawierający więcej informacji o klejach do scrapbookingu.


Ogrom informacji dla początkujących a to i tak tylko "wyciąg". Po całość artykułów zapraszam na forum :)

poniedziałek, 18 lipca 2011

A ja scrapuję właśnie tak .

W cyklu, w którym przedstawiamy scraperki z naszego forum - dzisiaj gościmy Moriony . Ja osobiście nie mogę się napatrzeć na jej cudne, kolorowe, radosne, pełne starannie przemyślanych detali albumy. Cieszę się, że Moriony postanowiła obok swoich najlepszych prac, przedstawić nam także te - które nazwała "kompletną kiszką" , choć szczerze mówiąc, ja bym ich tak wcale nie nazwała - ale oceńcie sami :)

1. Zdradź nam kim jesteś na co dzień i czym się zajmujesz?
Z zawodu jestem geologiem, a właściwie petrologiem (totalna egzotyka :) ) ale na co dzień, jak wiele skraperek, jestem mamą na etacie, żoną mężowi i generalnie rzecz ujmując, w antyfeministyczny sposób, jestem kurą domową. Minerały odeszły w zapomnienie, pochowane po szafkach, żeby sobie dziecko na nogę nie upuściło ;) a ich miejsce zajęły zabawki i skrapowe przydasie. Mieszkam "w widłach trzech rzek" jak to malowniczo jakiś urzędnik określił Nowy Dwór Mazowiecki. Właście moja codzienność jest przewidywalna, nudna i doskonale znana każdej mamie. A hobby? No cóż, oprócz oczywiście zabaw papierem dużo czytam. Jestem również kinomaniakiem i fanem wszelkich seriali.

2. Dlaczego zaczęłaś scrapować, dlaczego pociąga Cię to hobby, co w nim jest dla ciebie najcenniejsze?
W skrapbooking wsiąkłam zaraz po urodzeniu dziecka, poszując dla siebie jakiegoś prezentu urodzinowego. Natknęłam się na allegro na zakładkę z rękodziełem, obejrzałam albumy Sentimenti i zamarzyłam sobie o własnoręcznie robionych, wypasionych albumach ze wspomnieniami rodzinnymi. I albumy do dzisiaj są moją ulubioną formą skrapową. Czasem robię jakiś album upamiętniający pierwszy roczek życia dziecka na zamówienie, ale jest to raczej poboczny nurt mojego hobby. Nie traktuję go jak źródła dodatkowego dochodu. Staram się codziennie coś podłubać i zazwyczaj mi się udaje, chociaż moje tempo pracy dalekie jest od ekspresowego i zazwyczaj nie kończę projektu w jeden dzień, nawet zwykłej kartki. Ponieważ skrapuję już ponad dwa lata, a do większości doszłam sama przy pomocy fantastycznych porad na naszym forum, widać wyraźną ewolucję mojego stylu, sposobu wykorzystywania dodatków. Skusiłam się jedynie na kurs z grandżowania u Finn. Lubię również podglądać inne skraperki przy pracy, bo pozwala mi się to otworzyć na nowe techniki. Ostatnio za sprawą Piekielnej Owcy i jej krótkich korepetycji z tuszowania brzegów przeżywam romans ze stylem vintage.

3. Gdzie szukasz pomysłów, co jest najczęściej Twoim natchnieniem?
Natchnieniem są często dla mnie zdjęcia, zwłaszcza przy tworzeniu albumów. Czasem dobre pomysły przychodzą mi do głowy na widok jakiegoś przedmiotu wartego ozdobienia albo konkretnego wzoru na papierze. Uwielbiam oglądać prace innych skraperek, ale staram się inspirować jedynie detalami w nich zawartymi a nie całością. Rzadko robię lifty, częściej korzystam z mapek.

4. Jaki jest Twój styl scrapowania - czy najpierw przygotowujesz koncepcję, która potem konsekwentnie realizujesz, czy może idziesz na żywioł i nigdy nie wiesz jaki będzie ostateczny efekt?
Nie mam jednakowej metody skrapowania przy każdym projekcie. Jeżeli robię album pod konkretne zdjęcia, to staram się najpierw wyszukać wszystkie przydatne materiały i dodatki w odpowiednich kolorach, żeby się później skoncentrować na cięciu i klejeniu. Czasem wybieram konkretny papier i szukam do niego odpowiedniego zastosowania. Czasem miewam jakąś konkretna wizję gotowego przedmiotu, ale rzadko udaje mi się ją kompletnie zrealizować. Ale nie jestem typem "żywiołowca", który klei co mu wpadnie pod ręce, a na koniec spontanicznie chlapie po całości farbą. Ja myślę, przekładam, poprawiam a później jeszcze dwa dni obracam w rękach gotową pracę zastanawiając się czy by czegoś jeszcze nie dołożyć, poprawić. Uwielbiam kolory i zazwyczaj moje prace aż nimi kipią. Ostatnio odkrywam również uroki przybrudzonych papierów.

5. Jaka jest Twoja ulubiona forma scrapowania (kartka, LO, album itd.) ? i dlaczego właśnie ta forma?
Jak już wcześniej wspominałam, najwięcej frajdy daje mi robienie albumów, ale takich ze zdjęciami. Tyle czasu wpatruje się w te zdjęcia w trakcie pracy, że wydaje mi się jakbym całe wydarzenie przeżywała na nowo. Wspomnienia ożywają, miłe chwile powracają i nieraz się łezka w oku kręci. Pobieżne przeglądanie zdjęć na ekranie komputera nie da się do tego w ogóle porównać. Lubię też szperać w sklepach typu "wszystko po 5 zł" i dawać, często paskudnym przedmiotom, drugą szansę :)

6. Bez czego w scrapowaniu nie możesz się obyć? Jakie są Twoje ulubione przydasie, dodatki? Czy najchętniej korzystasz z gotowych profesjonalnych elementów czy może lubisz jak najwięcej tworzyć własnymi rękami?
Oj gadżeciarą to ja jestem. Uwielbiam kupować, posiadać, gromadzić. Ale muszę przyznać, że mało co leży u mnie nigdy nie używane. Mam słabość do stempli i wykrojników, a bez mojego Big Shota nie wyobrażam sobie skrapowania. Ale jeszcze bardziej niezastąpiona jest dla mnie maszyna do szycia. Skrap czy kartka bez przeszyć wydają mi się niedokończone, niekompletne. Generalnie najbardziej lubię rzeczy odnawialne a zawsze skąpię na te zużywające się czyli ćwieki, kwiatki. Nie mam cierpliwości do własnoręcznego przygotowywania wszystkich dodatków. Co najwyżej ukręcę jakiś kwiatek wycięty wykrojnikiem. Uwielbiam guziki i mam ich całe pudełko we wszystkich kolorach tęczy.

7. Czy zajmujesz się jeszcze jakimiś innymi rodzajami rękodzieła?
Sporadycznie dopadam kanwy i haftuję krzyżykowo. Sporadycznie czyli raz na pół roku :) Scrapbooking zabiera mi cały wolny czas.

8. Jak wygląda Twój roboczy kącik ?
Mam swoje biurko w sypialni a ekspansja powoli zachodzi i na regał z książkami, które zostają stopniowo upychane jedna na drugiej żeby zwolnić kolejna półkę. Mam nadzieję, że kiedyś dorobię się prawdziwej pracowni z pięknymi białymi meblami i wielkim blatem. Poza momentem tworzenia czegoś przydasie mam ładnie poukładane, a wszystko ma swoje miejsce.

9. Wybierz ze swoich dotychczasowych prac swoją ulubioną i może taką, którą uważasz za niezbyt udaną. Pokaż nam też swoją pierwszą i któraś z ostatnich prac – czy myślisz, że twój styl przeszedł przeobrażenia, zrobiłaś postępy?
Wszystkie moje prace można obejrzeć w forumowej galerii. Również te pierwsze i te mniej udane. Wrzucam wszystko bo chcę, żeby początkujące skraperki (tak jak ja kiedyś) wiedziały, że do idealnego skrapa prowadzi droga wybrukowana skrapowymi "kiszkami". I nie uważam, że ja już tą drogę przebyłam bo czasem zdarza mi się zrobić coś, co trafia później w ręce mojego dziecka, ewentualnie do kosza.


A to moje prace.
Najnowsza czyli pudełko w stylu vintage,mniej kolorowe niż moje poprzednie prace.


Tu praca z której jestem dumna:



I praca z gorszych dni:


A to już kiszka nad kiszkami:



A to prace którymi opisałabym mój styl:



sobota, 16 lipca 2011

Co się u nas dzieje...

...czyli trochę aktualności :)

Wyzwania miesięczne:

1. Wyzwanie tematyczne- (NIE?)GRZECZNA DZIEWCZYNKA

2.  Ocalić od zapomnienia- Przedmioty

3. Wyzwania różne- Tektura

Lifty:

1. Scraplift lipcowy- do zliftowania jest najlepsza praca miesiąca

2. Cardlift lipcowy-  w tym miesiącu liftujemy kartkę matkiwariatki

Zabawy:

1. Dyktando lipcowe

Pojawiło się również nowe wyzwanie dla początkujących.


Zapraszamy do udziału w wyzwaniach i zabawach :)

czwartek, 14 lipca 2011

Album z rolek- kurs

Od kilku tygodni mamy wakacje, w związku z tym, wiele z Was pewnie wybiera się w mniejsze lub większe podróże, z których przywiezione zostaną zdjęcia i piękne wspomnienia, a te warto oprawić i gdzieś zapisać. Dlatego też dzisiaj zaprezentuję Wam kurs Madziozy na albumik z rolek po papierze toaletowym.


1. Do jego wykonania potrzebne są: trzy rolki, klej, kolorowy papier do oklejania, papier ścierny, nozyczki, zdjęcia, stemple i inne przydasie, wg. potrzeb:


2. Odmierzamy papier do oklejenia kieszonki:



3. Tubkę spłaszczamy, można linijką lub nożykiem przejechać po brzegach:



4. Papierem ściernym wygładzamy nierówności:



5. Oklejamy spłaszczone tubko-kieszonki i ozdabiamy wg. potrzeb i "widzi-mi-się" oraz dziurkujemy



6. Przystępujemy do przygotowania wkładek do kieszonek tj. docinamy kartoniki wg. wewnętrznego rozmiaru kieszonki oraz docinamy np. zdjęcia, które na wkładkach umieścić chcemy:




8. Prawie gotowe "wkładki" do kieszonek:


9. Gotowe kieszonki:




10. Wkładki wkładamy do kieszonek:



11. Całość:








Dziękuję :)

sobota, 9 lipca 2011

Najlepsze prace czerwca - podsumowanie

Najlepszą kartką została kartka Funii:


Najlepszy LO wykonała Ayeeda:

Photobucket

Za najlepszą pracę w kategorii pozostałe uznano domek Ushii:

Photobucket

W wyzwaniach miesięcznych w temacie "Zabawa stemplami" wygrała kartka Hogaty:

Photobucket

W temacie "Ocalić od zapomnienia - stare fotografie" najlepszą pracę wykonała Pasja Kati:

Photobucket

W cardlifcie pracy Ushii najlepszą okazała się również kartka Pasji Kati:

Photobucket

W cardlifcie ekspresowym #14 pracy JagiBaby wygrała kartka Rae:

Photobucket

W cardlifcie ekspresowym #15 pracy vernon najlepsza była Gunnila:

Photobucket

Cardlift zagraniczny #5 pracy Libelli wygrała jolagb:

Photobucket

Gratulujemy!