niedziela, 21 sierpnia 2011
A ja scrapuję właśnie tak
Autor: Chimera o 09:44 2 komentarze
Etykiety: "A ja scrapuję właśnie tak"
poniedziałek, 18 lipca 2011
A ja scrapuję właśnie tak .
W cyklu, w którym przedstawiamy scraperki z naszego forum - dzisiaj gościmy Moriony . Ja osobiście nie mogę się napatrzeć na jej cudne, kolorowe, radosne, pełne starannie przemyślanych detali albumy. Cieszę się, że Moriony postanowiła obok swoich najlepszych prac, przedstawić nam także te - które nazwała "kompletną kiszką" , choć szczerze mówiąc, ja bym ich tak wcale nie nazwała - ale oceńcie sami :)
1. Zdradź nam kim jesteś na co dzień i czym się zajmujesz?
Z zawodu jestem geologiem, a właściwie petrologiem (totalna egzotyka :) ) ale na co dzień, jak wiele skraperek, jestem mamą na etacie, żoną mężowi i generalnie rzecz ujmując, w antyfeministyczny sposób, jestem kurą domową. Minerały odeszły w zapomnienie, pochowane po szafkach, żeby sobie dziecko na nogę nie upuściło ;) a ich miejsce zajęły zabawki i skrapowe przydasie. Mieszkam "w widłach trzech rzek" jak to malowniczo jakiś urzędnik określił Nowy Dwór Mazowiecki. Właście moja codzienność jest przewidywalna, nudna i doskonale znana każdej mamie. A hobby? No cóż, oprócz oczywiście zabaw papierem dużo czytam. Jestem również kinomaniakiem i fanem wszelkich seriali.
2. Dlaczego zaczęłaś scrapować, dlaczego pociąga Cię to hobby, co w nim jest dla ciebie najcenniejsze?
W skrapbooking wsiąkłam zaraz po urodzeniu dziecka, poszując dla siebie jakiegoś prezentu urodzinowego. Natknęłam się na allegro na zakładkę z rękodziełem, obejrzałam albumy Sentimenti i zamarzyłam sobie o własnoręcznie robionych, wypasionych albumach ze wspomnieniami rodzinnymi. I albumy do dzisiaj są moją ulubioną formą skrapową. Czasem robię jakiś album upamiętniający pierwszy roczek życia dziecka na zamówienie, ale jest to raczej poboczny nurt mojego hobby. Nie traktuję go jak źródła dodatkowego dochodu. Staram się codziennie coś podłubać i zazwyczaj mi się udaje, chociaż moje tempo pracy dalekie jest od ekspresowego i zazwyczaj nie kończę projektu w jeden dzień, nawet zwykłej kartki. Ponieważ skrapuję już ponad dwa lata, a do większości doszłam sama przy pomocy fantastycznych porad na naszym forum, widać wyraźną ewolucję mojego stylu, sposobu wykorzystywania dodatków. Skusiłam się jedynie na kurs z grandżowania u Finn. Lubię również podglądać inne skraperki przy pracy, bo pozwala mi się to otworzyć na nowe techniki. Ostatnio za sprawą Piekielnej Owcy i jej krótkich korepetycji z tuszowania brzegów przeżywam romans ze stylem vintage.
3. Gdzie szukasz pomysłów, co jest najczęściej Twoim natchnieniem?
Natchnieniem są często dla mnie zdjęcia, zwłaszcza przy tworzeniu albumów. Czasem dobre pomysły przychodzą mi do głowy na widok jakiegoś przedmiotu wartego ozdobienia albo konkretnego wzoru na papierze. Uwielbiam oglądać prace innych skraperek, ale staram się inspirować jedynie detalami w nich zawartymi a nie całością. Rzadko robię lifty, częściej korzystam z mapek.
4. Jaki jest Twój styl scrapowania - czy najpierw przygotowujesz koncepcję, która potem konsekwentnie realizujesz, czy może idziesz na żywioł i nigdy nie wiesz jaki będzie ostateczny efekt?
Nie mam jednakowej metody skrapowania przy każdym projekcie. Jeżeli robię album pod konkretne zdjęcia, to staram się najpierw wyszukać wszystkie przydatne materiały i dodatki w odpowiednich kolorach, żeby się później skoncentrować na cięciu i klejeniu. Czasem wybieram konkretny papier i szukam do niego odpowiedniego zastosowania. Czasem miewam jakąś konkretna wizję gotowego przedmiotu, ale rzadko udaje mi się ją kompletnie zrealizować. Ale nie jestem typem "żywiołowca", który klei co mu wpadnie pod ręce, a na koniec spontanicznie chlapie po całości farbą. Ja myślę, przekładam, poprawiam a później jeszcze dwa dni obracam w rękach gotową pracę zastanawiając się czy by czegoś jeszcze nie dołożyć, poprawić. Uwielbiam kolory i zazwyczaj moje prace aż nimi kipią. Ostatnio odkrywam również uroki przybrudzonych papierów.
5. Jaka jest Twoja ulubiona forma scrapowania (kartka, LO, album itd.) ? i dlaczego właśnie ta forma?
Jak już wcześniej wspominałam, najwięcej frajdy daje mi robienie albumów, ale takich ze zdjęciami. Tyle czasu wpatruje się w te zdjęcia w trakcie pracy, że wydaje mi się jakbym całe wydarzenie przeżywała na nowo. Wspomnienia ożywają, miłe chwile powracają i nieraz się łezka w oku kręci. Pobieżne przeglądanie zdjęć na ekranie komputera nie da się do tego w ogóle porównać. Lubię też szperać w sklepach typu "wszystko po 5 zł" i dawać, często paskudnym przedmiotom, drugą szansę :)
6. Bez czego w scrapowaniu nie możesz się obyć? Jakie są Twoje ulubione przydasie, dodatki? Czy najchętniej korzystasz z gotowych profesjonalnych elementów czy może lubisz jak najwięcej tworzyć własnymi rękami?
Oj gadżeciarą to ja jestem. Uwielbiam kupować, posiadać, gromadzić. Ale muszę przyznać, że mało co leży u mnie nigdy nie używane. Mam słabość do stempli i wykrojników, a bez mojego Big Shota nie wyobrażam sobie skrapowania. Ale jeszcze bardziej niezastąpiona jest dla mnie maszyna do szycia. Skrap czy kartka bez przeszyć wydają mi się niedokończone, niekompletne. Generalnie najbardziej lubię rzeczy odnawialne a zawsze skąpię na te zużywające się czyli ćwieki, kwiatki. Nie mam cierpliwości do własnoręcznego przygotowywania wszystkich dodatków. Co najwyżej ukręcę jakiś kwiatek wycięty wykrojnikiem. Uwielbiam guziki i mam ich całe pudełko we wszystkich kolorach tęczy.
7. Czy zajmujesz się jeszcze jakimiś innymi rodzajami rękodzieła?
Sporadycznie dopadam kanwy i haftuję krzyżykowo. Sporadycznie czyli raz na pół roku :) Scrapbooking zabiera mi cały wolny czas.
8. Jak wygląda Twój roboczy kącik ?
Mam swoje biurko w sypialni a ekspansja powoli zachodzi i na regał z książkami, które zostają stopniowo upychane jedna na drugiej żeby zwolnić kolejna półkę. Mam nadzieję, że kiedyś dorobię się prawdziwej pracowni z pięknymi białymi meblami i wielkim blatem. Poza momentem tworzenia czegoś przydasie mam ładnie poukładane, a wszystko ma swoje miejsce.
9. Wybierz ze swoich dotychczasowych prac swoją ulubioną i może taką, którą uważasz za niezbyt udaną. Pokaż nam też swoją pierwszą i któraś z ostatnich prac – czy myślisz, że twój styl przeszedł przeobrażenia, zrobiłaś postępy?
Wszystkie moje prace można obejrzeć w forumowej galerii. Również te pierwsze i te mniej udane. Wrzucam wszystko bo chcę, żeby początkujące skraperki (tak jak ja kiedyś) wiedziały, że do idealnego skrapa prowadzi droga wybrukowana skrapowymi "kiszkami". I nie uważam, że ja już tą drogę przebyłam bo czasem zdarza mi się zrobić coś, co trafia później w ręce mojego dziecka, ewentualnie do kosza.
A to moje prace.
Najnowsza czyli pudełko w stylu vintage,mniej kolorowe niż moje poprzednie prace.
Tu praca z której jestem dumna:
I praca z gorszych dni:
A to już kiszka nad kiszkami:
A to prace którymi opisałabym mój styl:
Autor: Mirella o 21:28 2 komentarze
Etykiety: "A ja scrapuję właśnie tak"
poniedziałek, 20 czerwca 2011
A ja scrapuję właśnie tak
Mam dwójkę dzieci, sześcioletnią Zuzię i półtorarocznego Michasia. Jestem księgową, więc scrapbooking to zupełne przeciwieństwo mojego zawodu. Próbuję jakoś godzić wszystkie zajęcia, ale nie jest to łatwe…
Dlaczego zaczęłaś scrapować, dlaczego pociąga Cię to hobby, co w nim jest dla ciebie najcenniejsze?
Scrapbooking zainteresował mnie już ponad trzy lata temu. Powstał wtedy portal Nasza Klasa, zaczęłam szukać starych klasowych fotek i poczułam, że chciałabym zrobić taki piękny, starociowy album, pełen wspomnień :) I właśnie wtedy, dzięki blogom Karoli, Mirabeel, Agnieszki i innych wspaniałych osób, poznałam świat scrapbookingu. Od tego czasu każdą wolną chwilę spędzam na scrapowaniu. Ta pasja pomogła mi przetrwać wiele trudnych chwil i daje mi zawsze wiele radości. A tamten album wciąż jeszcze nie powstał... Scrapbookingu uczyłam się podglądając prace innych. Forum Scrappassion to prawdziwa kopalnia inspiracji, kursów i wspaniałych pomysłów. Tam pokazywałam swoje pierwsze prace i darzę je ogromnym sentymentem.
Gdzie szukasz pomysłów, co jest najczęściej Twoim natchnieniem?
Najlepsze pomysły przychodzą mi do głowy najczęściej podczas usypiania mojego synka ;) A natchnienia dostarczają mi różne rzeczy – czasem nowe papiery, czasem wykrojniki, a czasem prace innych :)
Jaki jest Twój styl scrapowania - czy najpierw przygotowujesz koncepcję, która potem konsekwentnie realizujesz, czy może idziesz na żywioł i nigdy nie wiesz jaki będzie ostateczny efekt?
Zwykle najpierw obmyślam koncepcję, taki szkielet, który stopniowo wypełniam, w trakcie pracy dodając masę detali. Czasami początkowa koncepcja różni się diametralnie od efektu, ale zdarza się to bardzo rzadko.
Jaka jest Twoja ulubiona forma scrapowania (kartka, LO, album itd.) ? i dlaczego właśnie ta forma?
Uwielbiam robić kartki, zakładki i albumy, chociaż te ostatnie robię sporadycznie. Mój styl to zwykle bogate kompozycje kwiatowe, warstwy i formy przestrzenne, to lubię najbardziej, ale tworzę również proste, męskie kartki. Z ogromną przyjemnością śledzę różne blogi wyzwaniowe i biorę udział w wyzwaniach. Szczególnie lubię interpretować mapki kartek :) Kartki są moją ulubioną formą, ponieważ nie należę do cierpliwych, a w przypadku kartek efekt jest dużo szybszy.
Bez czego w scrapowaniu nie możesz się obyć? Jakie są Twoje ulubione przydasie, dodatki? Czy najchętniej korzystasz z gotowych profesjonalnych elementów czy może lubisz jak najwięcej tworzyć własnymi rękami?
W tej chwili nie mogę się obyć bez mojego zielonego robala :) Uwielbiam kombinować nowe zestawienia wycinanek. Drugim nieodzownym składnikiem moich prac są kwiaty, które bardzo lubię i wciąż kupuję nowe, powiększając kolekcję. Zawsze korzystam z gotowych papierów, natomiast kwiaty czasami robię sama. Mój słaby punkt to stemple. Posiadam ich sporą kolekcję, ale bardzo rzadko używam, ponieważ nie lubię ich nieprzewidywalności ;)
Czy zajmujesz się jeszcze jakimiś innymi rodzajami rękodzieła?
Stwierdziłam, że nie będę się rozpraszać na inne formy rękodzieła, chociaż bardzo podoba mi się decoupage.
Jak wygląda Twój roboczy kącik?
Mój roboczy kącik, to właśnie kącik w sypialni. Mieści się w nim biurko i mnóstwo pudeł, w których upycham wszystko, co zdążyłam zgromadzić przez te 3 lata. Zazwyczaj na biurku panuje twórczy bałagan, który często obejmuje też łóżko, podłogę i parapet :)
Wydaje mi się, że mój styl przeszedł bardzo duże przeobrażenia, chociaż od zawsze lubiłam kwiaty i pozostałam im wierna. Wraz z zakupem Cuttlebuga mogłam zacząć więcej korzystać z wycinanek, co wydaje mi się bardzo wzbogaciło moje prace. Robię też bardziej skomplikowane formy, różnego rodzaju składaczki, które są pracochłonne, ale również bardzo efektowne.
Niezbyt udanych prac zwykle nie pokazuję nikomu, staram się tak długo dopieszczać pracę, aż efekt mnie zacznie zadowalać ;)
Jedna z moich pierwszych prac to albumik robiony dla mojego taty:
kartka:
Autor: Chimera o 15:35 1 komentarze
Etykiety: "A ja scrapuję właśnie tak"
piątek, 20 maja 2011
A ja scrapuję właśnie tak .
Dzisiaj w naszym comiesięcznym cyklu, w którym przedstawiamy popularne scraperki z naszego forum - Hogata, podziwiana przez wielu za idealnie skomponowane i wykonane prace.
Zdradź nam kim jesteś na co dzień i czym się zajmujesz?
Na imię mam Agata, mieszkam w Opolu i jestem nauczycielką przedmiotów mechatronicznych i mechanicznych. Kocham psy i uwielbiam plastyczne zajęcia w różnym wydaniu.
Dlaczego zaczęłaś scrapować, dlaczego pociąga Cię to hobby, co w nim jest dla ciebie najcenniejsze?
Scrapować zaczęłam już wiele lat temu, choć jeszcze nie wiedziałam, że tak nazywa się to hobby. Od zawsze lubiłam tworzyć coś z niczego - papier, klej i nożyczki to moi wierni przyjaciele. Dwa lata temu trafiłam na forum scrappassion i wsiąkłam w scrapowanie na dobre, zaczęłam poznawać nowe techniki, narzędzia i zachwyciłam się pracami innych scraperek. Od tego czasu staram się rozwijać swoje umiejętności, szukam własnego stylu i gromadzę warsztat pracy.
Najbardziej w scrapowaniu cieszy mnie sama przyjemność z tworzenia i zadowolenie osób, do których moje wytwory trafiają. Czasem robię coś na zamówienie, ale częściej po prostu obdarowuję rodzinę i znajomych.
Gdzie szukasz pomysłów, co jest najczęściej Twoim natchnieniem?
Natchnieniem może być jakaś szczególna okazja, a czasem kolor wstążki, wzór na papierze, nowy stempel czy kształt wykrojnika. Bywa, że inspiracją jest jakiś jeden ciekawy element zauważony u kogoś innego, chociaż wykorzystuję go na swój sposób. Głowę mam pełną własnych pomysłów i jedynie sporadycznie zdarza mi się liftowanie jakiejś pracy.
Jaki jest Twój styl scrapowania - czy najpierw przygotowujesz koncepcję, która potem konsekwentnie realizujesz, czy może idziesz na żywioł i nigdy nie wiesz jaki będzie ostateczny efekt?
Najczęściej ogólny zarys mam w głowie zanim zacznę tworzyć, a już w czasie pracy dobieram dodatki i nadaję ostateczną formę. Z reguły wiem, co chcę osiągnąć i tego się trzymam, chociaż bywa, że coś nagle przybiera całkiem inny, niż planowany, kształt.
Jaka jest Twoja ulubiona forma scrapowania (kartka, LO, album itd.) ? i dlaczego właśnie ta forma?
Zdecydowanie najczęściej robię kartki, zawieszki, notesy, pudełka. Powód jest dość prosty, zawsze jest jakaś okazja, by wręczyć podarunek w takiej postaci, a i do stworzenia czegoś niedużego nie potrzeba wiele czasu, a tego wciąż mam za mało.
Bez czego w scrapowaniu nie możesz się obyć? Jakie są Twoje ulubione przydasie, dodatki? Czy najchętniej korzystasz z gotowych profesjonalnych elementów czy może lubisz jak najwięcej tworzyć własnymi rękami?
Przydasie to temat rzeka! :)) Początkowo wydawało mi się, że potrzebuje większości rzeczy, które zobaczyłam w scrapowych sklepach. Teraz już jestem na etapie krytycznego podchodzenia do zakupów, wiem co wykorzystam, a czego na pewno nie użyję.
Moim najbardziej trafionym zakupem był cuttlebug, bardzo chętnie wykorzystuję wykrojnikowe wycinanki i wytłaczane elementy na różne, czasem niekonwencjonalne, sposoby. Jestem też wielbicielką stempli. Za to gotowych kwiatów nie używam prawie wcale – już jakaś taka „niekwiatkowa” jestem ;)
Czy zajmujesz się jeszcze jakimiś innymi rodzajami rękodzieła?
Ostatnio, głównie z braku czasu, inne rodzaje rękodzieła traktuję po macoszemu, ale bardzo lubię haft krzyżykowy, origami, projektowanie i wykonywanie grawerowanych w drewnie breloków, zawieszek i biżuterii.
Jak wygląda Twój roboczy kącik?
Mój roboczy kącik nie ma profesjonalnego kształtu, choć oczywiście moim marzeniem jest ergonomicznie zaprojektowana własna pracownia. Najwygodniej pracuje mi się po prostu na podłodze ;). W czasie tworzenia część pokoju ogarnia wielki twórczy bałagan, który z konieczności (ryzyko wbicia ćwieka w stopę!) sprzątam po skończeniu pracy.
Wybierz ze swoich dotychczasowych prac swoją ulubioną i może taką, którą uważasz za niezbyt udaną. Pokaż nam też swoją pierwszą i któraś z ostatnich prac – czy myślisz, że twój styl przeszedł przeobrażenia, zrobiłaś postępy?
Ulubionych prac mam wiele, bo w robienie każdej bardzo się angażuję. Staram się wszystko dopasować kolorystycznie oraz dobrać starannie formę i dodatki. Mój styl (o ile można już mówić o stylu) na pewno ewoluował. Rzeczy, które robię teraz są bardziej skomplikowane i dopracowane, a jednocześnie chyba bardziej spójne stylistycznie.
Bardzo trudno wybrać jedną pracę wiec może zamiast nieudanej pokażę te, z których jestem zadowolona
Zabawny karnet dla narzeczonego/męża
i rameczka z bardzo kobiecym przesłaniem.
Ostatnią wykonaną przeze mnie rzeczą jest taki oto komplecik
i taka kartka-ramka
a jedną z pierwszych była taka kartka dla kołderkowych dzieci.
Autor: Mirella o 07:40 3 komentarze
Etykiety: "A ja scrapuję właśnie tak"
wtorek, 19 kwietnia 2011
"A ja scrapuję właśnie tak"
Nadszedł czas, by poznać kolejną zdolną scraperkę. Naszym kwietniowym gościem jest Czekoczyna- zakręcona i bardzo kreatywna. Chcecie się dowiedzieć jak powstają jej oryginalne i pełne życia prace? Zapraszamy do przeczytania wywiadu.
Zdradź nam kim jesteś na codzień i czym sie zajmujesz?
Na co dzień jestem zupełnie zwyczajną dziewczyną. Przede wszystkim moim głównym zajęciem jest teraz nauka - farmacja. Mam za sobą wiele niedokończonych wyborów życiowej ścieżki zawodowej. M.in. studiowałam rok pielęgniarstwo, a nawet ukończyłam (!!) kurs stylizacji paznokci. To niezdecydowanie wynika zapewne z tego, że nigdy kariera nie była dla mnie priorytetem.
Dlaczego zaczęłaś scrapować, dlaczego pociąga Cię to hobby, co w nim jest dla ciebie najcenniejsze?
Okazuje się, że scrapowałam nie mając pojęcia, że to robię. Od bardzo dawna tworzyłam ramki na zdjęcia, albumiki i kartki. Pamiętam, że gdy byłam w wieku podstawówkowym i dopadała mnie jakaś choroba, a wraz z nią przymus leżenia w łóżku, to zawsze było ono wypełnione ścinkami papieru :D Potem zaczęłam dużo malować farbami olejnymi i akrylami. Tym zaraziła mnie mama, która od kiedy pamiętam, malowała. Pewnego dnia jednak natrafiłam w internecie na kursy scrapbookingowe, a chwilę później na forum scrappassion. To była skrabnica wiedzy. A gdy tylko zobaczyłam wspaniałe papiery i dodatki w sklepie scrapbookingowym, już wiedziałam że wsiąknę. To było niecały rok temu. A od około pół roku poświęcam na scrapowanie każdą wolną chwilę. Niestety często przy tym zaniedbując inne obowiązki. W scrapbookingu uwielbiam kompletną dowolność. Z jednej strony boskie nieskrępowanie przy zamazywaniu farbą strony art- journala, z drugiej wyzwania i ograniczenia pobudzające kreatywność. Nigdy nie sprzedawałam swoich prac. Mało tego, nigdy jeszcze nie zrobiłam niczego na zamówienie. Jednak już od jakiegoś czasu planuję przygotować coś, co mogłoby powędrować w świat. Tak jak pisałam, moim głównym źródłem wiedzy był i jest internet. Ostatnio jednak wzięłam udział w warsztatach organizowanych przez Finnabair. Pomogły mi one spojrzeć inaczej na pozornie nieprzydatne w scrapbookingu przedmioty oraz rozkochać się do szaleństwa w stylu grunge.
Gdzie szukasz pomysłów, co jest najczęściej Twoim natchnieniem?
Inspiruje mnie przede wszystkim muzyka, słowa, teksty, literatura. Jednak są dni, gdy wystarczy, że spotka mnie coś ciekawego lub wręcz przeciwnie, zupełnie banalnego i już czuję, że musi gdzieś znaleźć ujście.
Jaki jest Twój styl scrapowania - czy najpierw przygotowujesz koncepcję, która potem konsekwentnie realizujesz, czy może idziesz na żywioł i nigdy nie wiesz jaki będzie ostateczny efekt?
Zdecydowanie to drugie! :) Jeszcze nigdy nie zdażyło mi się rysować planu scrapa, kompozycji czy układu. Zwykle tylko decyduję się na paletę kolorystyczną, a potem już jakoś leci. Być może dlatego sklecenie jednego LOsa zabiera mi tyle czasu.
Jaka jest Twoja ulubiona forma scrapowania (kartka, LO, album i) ? i dlaczego właśnie ta forma?
Ostatnio szczególnie namiętnie pokochałam layouty. Dają dużą swobodę i możliwości. Mogą opowiadać całą historię za pomocą jednego słowa, zdjęcia i koloru. Jednak i małe formy są mi bliskie. Szczególnie tagi i ATC. Zaczęłam z nimi obcować w zasadzie niedawno, ale absolutnie nie mogę oprzeć się wyzwaniom ich dotyczącym.
Bez czego w scrapowaniu nie możesz się obyć? Jakie są Twoje ulubione przydasie, dodatki? Czy najchętniej korzystasz z gotowych profesjonalnych elementów czy może lubisz jak najwięcej tworzyć własnymi rękami?
Uwielbiam oryginalne "bajery". Dla mnie samo nowe opakowanie pełne kwiatków Primy jest inspirujące. Najbardziej lubię media. W moim top 5 na pierwszym miejscu są tusze Distress. Zaraz za nimi farby akrylowe, hołmejdowe glimmer misty, stemple i ćwieki. Oczywiście są jeszcze papiery, ale to odrębny temat. Temat rzeka :) Zauważyłam, że im więcej mam przydasiów, tym bardziej kreatywna się staję i mniej z nich korzystam.
Czy zajmujesz się jeszcze jakimiś innymi rodzajami rękodzieła?
Aktualnie nie. Przeszłam przez wiele "profesji". Było już szydełko, szycie sukienek, malowanie o którym pisałam wyżej, malowanie na szkle. Jednak wygrał papier najdłużej zagrzewając miejsce na moim biurku.
Jak wygląda Twój roboczy kącik ?
Niestety nie dorobiłam się jeszcze (podkreślam ;p) swojego scraproomu. Wciąż zaśmiecam ścinkami i chlapankami kącik w sypialni. Mój chłopak codziennie odkrywa coraz to nowe przypalenia nagrzewnicą wykładziny. Staram się ogarniać to miejsce ze wszystkich sił, ale przydasie wychodzą mi już dosłownie każdą dziurą. Nad niektórymi sprawami nie jesteśmy w stanie zapanować :D
Wybierz ze swoich dotychczasowych prac swoją ulubioną i może taką, którą uważasz za niezbyt udaną. Pokaż nam też swoją pierwszą i któraś z ostatnich prac – czy myślisz, że twój styl przeszedł przeobrażenia, zrobiłaś postępy?
Uważam, że zdecydowanie mój styl przeszedł transformację, chociaż chyba nadal niezbyt się zdefiniował. Lubię tworzyć prace delikatne i romantyczne, ale jednocześnie znakomicie się czuję w stylu takim jak w ostatniej pracy. Myślę, że zrobiłam pewne postępy. Niektóre wytwory zaczynają mi się nawet chwilami (choć na krótko) podobać. Dzięki przerobieniu masy papieru zyskalam większą swobodę w doborze kolorów, opanowaniu kompozycji i sposobie wyrażenia tego co mi się ciśnie na usta.
Bardzo dziękuję za przemiłą okazję do przedstawienia się i pozdrawiam wszystkie forumowiczki oraz czytelniczki bloga.
Autor: Chimera o 11:33 7 komentarze
Etykiety: "A ja scrapuję właśnie tak"
piątek, 11 marca 2011
"A ja scrapuję właśnie tak".
Dzisiejszym postem rozpoczynamy cykl wywiadów "A ja scrapuję właśnie tak" - w którym postaramy się przedstawiać sylwetki najbardziej kreatywnych scraperek z naszego forum. Często tych nieco mniej znanych poza forum, takich których twórczość warta jest zauważenia. Dzisiejszym naszym gościem jest Patis - scraperka wszechstronna, mająca różnorodne prace w swoim dorobku (kartki, albumy, LO) i kreatywna w zakresie samodzielnego tworzenia, nie tylko komponowania gotowych dodatków. Bardzo spodobała nam się swoboda i radość tworzenia jaką charakteryzują się je prace.
Zdradź nam kim jesteś na codzień i czym się zajmujesz?
Jestem nie do końca poważna, nieco szalona i rozgadana. Mam 25 lat i mieszkam nad jednym z mazurskich jezior. Zajmuję się domem, który jest jak mały sklep zoologiczny - wliczając w to męża i córę :) Uwielbiam spać, a kolor moich włosów zmienia się wraz z porami roku.
Dlaczego zaczęłaś scrapować, dlaczego pociąga Cię to hobby, co w nim jest dla ciebie najcenniejsze?
Pamiętniki, ramki i inne ozdoby tworzę odkąd pamiętam. Dopiero w 2006r. dowiedziałam się, że to jest to - scrapbooking. Niedługo później urodziła się moja córka i całkowicie popadłam w manię scrapowania. Świadomość włożonej pracy i możliwość stworzenia czegoś indywidualnego daje niesamowitą satysfakcję. Niedowierzające spojrzenia znajomych utwierdzają mnie w przekonaniu, że w niekonwencjonalny sposób zatrzymuję nawet najbardziej ulotne wspomnienia.
Gdzie szukasz pomysłów, co jest najczęściej Twoim natchnieniem?
Nie mam pomysłów tylko chęci. Czasem przez kilka tygodni nie robię nic, innym zaś razem nie rozstaję się ze swoimi "przydasiami". Inspirują mnie słowa, miejsca i rzeczy, na których widok potrafię szczerze się uśmiechnąć.
Jaki jest Twój styl scrapowania - czy najpierw przygotowujesz koncepcję, która potem konsekwentnie realizujesz, czy może idziesz na żywioł i nigdy nie wiesz jaki będzie ostateczny efekt?
Hmmm, chyba nazwałabym go "naiwnym". Uwielbiam pracować w multikolorze, a także z najzwyklejszym kartonem. Plan mam zawsze, ale z jego realizacją jest już gorzej. Istny żywioł!
Jaka jest Twoja ulubiona forma scrapowania (kartka, LO, album i) ? i dlaczego właśnie ta forma?
Zdecydowanie albumy! Te małe, które robię w jeden wieczór, i te które wypełniam przez cały rok. A w przerwach wszelkie różności - pudełka, ramki, zawieszki itd. Najczęściej wędrują one jako prezenty do zawsze chętnych znajomych i bliskich.
Bez czego w scrapowaniu nie możesz się obyć? Jakie są Twoje ulubione przydasie, dodatki? Czy najchętniej korzystasz z gotowych profesjonalnych elementów czy może lubisz jak najwięcej tworzyć własnymi rękami?
Farby akrylowe, cienkopisy i tusze to moi najlepsi przyjaciele, ale prawdziwym numerem jeden są papiery. Z przymusu używam trymera, bo linie proste w moim wykonaniu to koszmar. Die-cuts i naklejki, o tak!
Czy zajmujesz się jeszcze jakimiś innymi rodzajami rękodzieła?
Próbowałam kilku innych dziedzin - haftu krzyżykowego, filcowania, malowania. Ostatnio chodzi za mną maszyna do szycia i torebki handmade.
Jak wygląda Twój roboczy kącik ?
Pewna mała scraperka wynajęła mi spory kąt i użycza podłogi w swoim pokoju. Oczywiście nie za darmo... W twórczym szale ciężko utrzymać nam porządek, a po wyczerpującej pracy sprzątanie też nie jest wskazane.
Wybierz ze swoich dotychczasowych prac swoją ulubioną i może taką, którą uważasz za niezbyt udaną. Pokaż nam też swoją pierwszą i któraś z ostatnich prac – czy myślisz, że twój styl przeszedł przeobrażenia, zrobiłaś postępy?
Jedna ulubiona praca nie istnieje. Są tylko te, do których jestem mniej lub bardziej przekonana.
Postępy zrobiłam na pewno, choć nie są one szczególnie imponujące. Powiększył się jedynie zasób materiałów, wiedzy i inspiracji. We własnym tempie robię to co lubię.
Autor: Mirella o 22:23 2 komentarze
Etykiety: "A ja scrapuję właśnie tak"