Cykl artykułów o tym z czego tworzyć albumy, jak je łączyć i czym oklejać tekturę przygotowała nieoceniona Tores. Na naszym forum istnieje cały wątek poświęcony albumom. Warto tam zajrzeć, żeby załapać podstawy i ewentualnie dopytać ekspertów :) Wystarczy kliknąć tutaj :)
A teraz przedstawię część tej cennej wiedzy :) cytując Tores.
BAZY TEKTUROWE:
Bazy albumowe (czyli nasza podstawa do ozdabiania, to, na czym tworzymy album) mogą być najróżniejsze i wykonane z mnóstwa różnych materiałów. Powinny być na tyle sztywne i wytrzymałe, żeby „udźwignąć” ciężar całego skrapa, ze zdjęciem, papierami, ozdobami. Okładki można zrobić jeszcze grubsze, aby dobrze chroniły wnętrze.
Najpopularniejsze są bazy z tektury i kartonu.
Bazy z tektury np. modelarskiej. Na karty – grubości 1 mm, na okładkę może być grubsza. Bez problemu utrzymają nawet bardzo bogate i ozdobne skrapy. Wyglądają ładnie i solidnie, dzięki czemu album nadaje się na prezent i wygodnie się go ogląda. Również mini-albumy ładniej wyglądają, gdy są zrobione z kilku grubych, tekturowych kart, niż z cieńszych papierów. Jeśli jednak chcemy zrobić album na tekturowej bazie złożony z większej ilości kart – pojawią się trudności w połączeniu ich w całość. W takim wypadku wygodniejsza będzie:
Baza z grubszego papieru, np. kartonu wizytówkowego, z brystolu, bloku technicznego albo z grubych papierów skrapowych (takich jak np. z I Lowe Scrap albo z eight.pl). Gramatura takiego papieru powinna wynosić ponad 200 g, a lepiej ok. 250 g.
Papiery te są na tyle sztywne, żeby nie wyginały się po ozdobieniu, a przy tym można łatwiej połączyć większą ilość stron, ale nie wyglądają tak solidnie jak robione na tekturze. Można robić skrapy tylko po jednej, prawej stronie karty, a druga zostaje pusta i takie „jednostronne” spinać w album, albo sklejać po dwa skrapy „pleckami” i dopiero wtedy łączyć w albumy (jeśli tak zaplanujemy, to trzeba pamiętać przy robieniu, że jedne skrapy będą miały łączenie z lewej strony, a drugie z prawej i wziąć to pod uwagę ozdabiając karty).
Co z „pleckami” skrapa, na których widoczne są np. przeszycia, wąsy od ćwieków, dziurki od nitów?
Można najpierw zrobić skrapa na ozdobnym papierze, a dopiero na koniec przykleić go do bazy. Można sklejać dwa skrapy „pleckami”. Można zostawić tak, jak jest
Inne bazy: Oprócz tych podstawowych materiałów bazę można zrobić z bardzo wielu innych rzeczy – z kopert, z tekturek z opakowań od rajstop, z papierowych torebek śniadaniowych, z kartonu z pudełka od pizzy, ze starego kalendarza na sprężynie, z tekturowej dziecięcej książeczki, z filtrów do kawy, z podkładek pod piwo, a nawet... z tekturowych ruloników od papieru toaletowego
ŁĄCZENIE KART W CAŁOŚĆ
Bindowanie
Albumy skrapowe bindujemy za pomocą metalowej sprężynki nazywanej też drutem. Plastikowe grzbiety, którymi standardowo binduje się dokumenty, nie są tak ładne, trwałe i ogólnie przyjęte do spinania albumów Ale oczywiście jeśli ktoś ma pomysł na album z plastikowym grzbietem to też się da. Bindować można nawet niewielkie albumiki, bo sprężynę docina się na wybraną długość.
Jeśli nie dysponujemy własną bindownicą możemy poszukać punktu ksero, który wykonuje taką usługę – upewnijmy się tylko, że faktycznie binduje metalową sprężyną (a nie plastikowym paskiem, jak przeważnie dokumenty) i poprośmy o możliwie grubą (o dużej średnicy).
Mając własną bindownicę można bindować już ozdobione karty albumu, ale pamiętać trzeba, żeby ozdabiając zostawić odpowiednio duży margines na włożenie karty do bindownicy – szczelina ma ok. 5 mm szerokości, więc jeśli nakleimy przy brzegu jakąś grubą ozdobę, to karta się nie zmieści i nie da się zrobić dziurek. Margines na same dziurki musi mieć 1 cm (dziurki „kończą się” 9 mm od brzegu karty), a szczelina bindownicy ma 2,5 cm głębokości, więc w takiej minimalnej odległości od brzegu umieszczajmy grubsze ozdoby.
Popularne i dostępne są obecnie bindownice Zutter Bind It All i Cinch do których łatwo też kupić sprężyny w dużym wyborze kolorów i grubości.
Drugą dostępną w Polsce bindownicą na druty jest Wiremaster. Jest ona większa i droższa, różni się też od BiA systemem dziurek – BiA ma system 2:1, czyli dwie dziurki na cal, a Wiremaster – 3:1 (trzy dziurki na cal).
Spinanie kółkami
Do spinania albumów przeznaczone są specjalne otwierane („rozginane”) kółka zaopatrzone w zawiasik, dostępne w różnych rozmiarach, koloru najczęściej srebrnego, ale bywają też np. białe i inne.
Cienkie albumy ze sztywnych kart można też połączyć zwykłymi kółkami do kluczy – jest je jednak o wiele trudniej założyć i trzeba uważać przy „przepychaniu”, bo mogą poszarpać karty.
Czym i jak robić dziurki na kółka?
W tekturze modelarskiej – dziurkaczem rewolwerowym, dziurkaczem z zaciskarki do nitów, nitownikiem fiskarsa, scraparatusem, Crop a Dile czy Big Bite.
W cieńszym papierze – zwykłym dziurkaczem biurowym. Większy dziurkacz biurowy (na 25 kartek) łapie też tekturę 2 mm.
Dziurki robimy już po oklejeniu bazy papierem.
Inne sposoby łączenia albumów:
Związywanie sznurkiem/wstążką/tasiemką:
Można próbować też spinać np. szeklami, śrubkami. Szekla wygląda tak:
Można zeszyć (TUTAJ kurs na zszywany album), poniżej fotki albumu Vivy:
Można zrobić spinany patyczkami.
PRZYCINANIE PAPIERU I OKLEJANIE BAZY
Jak przyciąć papier żeby dobrze obkleić bazy o skomplikowanych kształtach (np. wordbooki)?
Odrysowujemy kształt bazy na papierze i wycinamy z zapasem 2-3 mm. Po przyklejeniu do bazy odcinamy nadmiar skalpelem lub ostrym nożykiem (nożyk musi być ostry, a papier suchy, poczekać po przyklejeniu, aż wyschnie, bo mokry może się podrzeć) i ewentualnie przecieramy jeszcze brzegi papierem ściernym (jeśli ten wystający margines nie jest zbyt duży można zetrzeć go samym papierem ściernym, bez docinania). Inny sposób to pomalować najpierw brzegi bazy (farbą akrylową lub tuszem – wtedy sprawdzić przed obklejaniem, czy tusz już wysechł i nie brudzi. Jeśli brudzi – popsikać lakierem do włosów) i przyciąć papier nieco mniejszy niż baza.
Jeśli przy oklejaniu bazy papier na brzegach nam się niestety poszarpał – ścieramy brzegi papierem ściernym i tuszujemy.
Czym i jak przyklejać papier na dużych powierzchniach?
Polecane metody klejenia:
-taśma dwustronna;
-magic grubą warstwą, rozsmarowywany palcem;
-klej Uhu uniwersalny w sztyfcie + magic na brzegi (uwaga przy bardzo cienkich papierach – może przebijać, jeśli będzie położony „zygzakami”, a nie rozsmarowany);
-klej w taśmie;
-klej w sprayu (najwygodniej włożyć papier do większego pudełka i wtedy pryskać klejem).
Klejenie magicem - im większą powierzchnię mamy do obklejenia, tym grubsza powinna być warstwa kleju – dzięki temu początek nie wyschnie zanim skończymy smarować całość. Najwygodniej rozsmarowywać go palcem, bo pozwala to szybko uzyskać warstwę równej grubości.
Sposób Molli: „Po przyklejeniu wałkuję całość taką niedużą twardą tekturową roleczką, żeby papier przylegał dokładnie. Jeśli jednak coś się wybrzuszy lub pokarbuje ratuję sprawę poprzez położenie warstwy ręczników papierowych, które bardzo delikatnie zwilżam wodą ze spryskiwacza, potem sucha warstwa, na to obciążenie na pół godzinki. Zazwyczaj powierzchnia gładka jak stół.”
Inny sposób na to, żeby po oklejeniu papierem i ozdobami karta się nie wygięła – położyć na niej warstwę folii bąbelkowej, to obciążyć np. książkami i zostawić do zupełnego wyschnięcia. Folia zapobiegnie zgniataniu poprzyklejanych wystających elementów (do pewnego stopnia oczywiście).
Pamiętajmy też o tym, że na bazę oklejoną papierem przyklejamy jeszcze przeważnie całe mnóstwo innych rzeczy, więc nawet jeśli w którymś miejscu ten papier się pomarszczy czy zrobi się bąbel, albo przebije spod spodu klej – zawsze można to zamaskować następnymi warstwami
Linki:
Wątek zawierający więcej informacji o klejach do scrapbookingu.
Ogrom informacji dla początkujących a to i tak tylko "wyciąg". Po całość artykułów zapraszam na forum :)
sobota, 23 lipca 2011
Tworzenie albumów - podstawy
Autor: Ania Komenda o 20:34 2 komentarze
Etykiety: kursy
poniedziałek, 18 lipca 2011
A ja scrapuję właśnie tak .
W cyklu, w którym przedstawiamy scraperki z naszego forum - dzisiaj gościmy Moriony . Ja osobiście nie mogę się napatrzeć na jej cudne, kolorowe, radosne, pełne starannie przemyślanych detali albumy. Cieszę się, że Moriony postanowiła obok swoich najlepszych prac, przedstawić nam także te - które nazwała "kompletną kiszką" , choć szczerze mówiąc, ja bym ich tak wcale nie nazwała - ale oceńcie sami :)
1. Zdradź nam kim jesteś na co dzień i czym się zajmujesz?
Z zawodu jestem geologiem, a właściwie petrologiem (totalna egzotyka :) ) ale na co dzień, jak wiele skraperek, jestem mamą na etacie, żoną mężowi i generalnie rzecz ujmując, w antyfeministyczny sposób, jestem kurą domową. Minerały odeszły w zapomnienie, pochowane po szafkach, żeby sobie dziecko na nogę nie upuściło ;) a ich miejsce zajęły zabawki i skrapowe przydasie. Mieszkam "w widłach trzech rzek" jak to malowniczo jakiś urzędnik określił Nowy Dwór Mazowiecki. Właście moja codzienność jest przewidywalna, nudna i doskonale znana każdej mamie. A hobby? No cóż, oprócz oczywiście zabaw papierem dużo czytam. Jestem również kinomaniakiem i fanem wszelkich seriali.
2. Dlaczego zaczęłaś scrapować, dlaczego pociąga Cię to hobby, co w nim jest dla ciebie najcenniejsze?
W skrapbooking wsiąkłam zaraz po urodzeniu dziecka, poszując dla siebie jakiegoś prezentu urodzinowego. Natknęłam się na allegro na zakładkę z rękodziełem, obejrzałam albumy Sentimenti i zamarzyłam sobie o własnoręcznie robionych, wypasionych albumach ze wspomnieniami rodzinnymi. I albumy do dzisiaj są moją ulubioną formą skrapową. Czasem robię jakiś album upamiętniający pierwszy roczek życia dziecka na zamówienie, ale jest to raczej poboczny nurt mojego hobby. Nie traktuję go jak źródła dodatkowego dochodu. Staram się codziennie coś podłubać i zazwyczaj mi się udaje, chociaż moje tempo pracy dalekie jest od ekspresowego i zazwyczaj nie kończę projektu w jeden dzień, nawet zwykłej kartki. Ponieważ skrapuję już ponad dwa lata, a do większości doszłam sama przy pomocy fantastycznych porad na naszym forum, widać wyraźną ewolucję mojego stylu, sposobu wykorzystywania dodatków. Skusiłam się jedynie na kurs z grandżowania u Finn. Lubię również podglądać inne skraperki przy pracy, bo pozwala mi się to otworzyć na nowe techniki. Ostatnio za sprawą Piekielnej Owcy i jej krótkich korepetycji z tuszowania brzegów przeżywam romans ze stylem vintage.
3. Gdzie szukasz pomysłów, co jest najczęściej Twoim natchnieniem?
Natchnieniem są często dla mnie zdjęcia, zwłaszcza przy tworzeniu albumów. Czasem dobre pomysły przychodzą mi do głowy na widok jakiegoś przedmiotu wartego ozdobienia albo konkretnego wzoru na papierze. Uwielbiam oglądać prace innych skraperek, ale staram się inspirować jedynie detalami w nich zawartymi a nie całością. Rzadko robię lifty, częściej korzystam z mapek.
4. Jaki jest Twój styl scrapowania - czy najpierw przygotowujesz koncepcję, która potem konsekwentnie realizujesz, czy może idziesz na żywioł i nigdy nie wiesz jaki będzie ostateczny efekt?
Nie mam jednakowej metody skrapowania przy każdym projekcie. Jeżeli robię album pod konkretne zdjęcia, to staram się najpierw wyszukać wszystkie przydatne materiały i dodatki w odpowiednich kolorach, żeby się później skoncentrować na cięciu i klejeniu. Czasem wybieram konkretny papier i szukam do niego odpowiedniego zastosowania. Czasem miewam jakąś konkretna wizję gotowego przedmiotu, ale rzadko udaje mi się ją kompletnie zrealizować. Ale nie jestem typem "żywiołowca", który klei co mu wpadnie pod ręce, a na koniec spontanicznie chlapie po całości farbą. Ja myślę, przekładam, poprawiam a później jeszcze dwa dni obracam w rękach gotową pracę zastanawiając się czy by czegoś jeszcze nie dołożyć, poprawić. Uwielbiam kolory i zazwyczaj moje prace aż nimi kipią. Ostatnio odkrywam również uroki przybrudzonych papierów.
5. Jaka jest Twoja ulubiona forma scrapowania (kartka, LO, album itd.) ? i dlaczego właśnie ta forma?
Jak już wcześniej wspominałam, najwięcej frajdy daje mi robienie albumów, ale takich ze zdjęciami. Tyle czasu wpatruje się w te zdjęcia w trakcie pracy, że wydaje mi się jakbym całe wydarzenie przeżywała na nowo. Wspomnienia ożywają, miłe chwile powracają i nieraz się łezka w oku kręci. Pobieżne przeglądanie zdjęć na ekranie komputera nie da się do tego w ogóle porównać. Lubię też szperać w sklepach typu "wszystko po 5 zł" i dawać, często paskudnym przedmiotom, drugą szansę :)
6. Bez czego w scrapowaniu nie możesz się obyć? Jakie są Twoje ulubione przydasie, dodatki? Czy najchętniej korzystasz z gotowych profesjonalnych elementów czy może lubisz jak najwięcej tworzyć własnymi rękami?
Oj gadżeciarą to ja jestem. Uwielbiam kupować, posiadać, gromadzić. Ale muszę przyznać, że mało co leży u mnie nigdy nie używane. Mam słabość do stempli i wykrojników, a bez mojego Big Shota nie wyobrażam sobie skrapowania. Ale jeszcze bardziej niezastąpiona jest dla mnie maszyna do szycia. Skrap czy kartka bez przeszyć wydają mi się niedokończone, niekompletne. Generalnie najbardziej lubię rzeczy odnawialne a zawsze skąpię na te zużywające się czyli ćwieki, kwiatki. Nie mam cierpliwości do własnoręcznego przygotowywania wszystkich dodatków. Co najwyżej ukręcę jakiś kwiatek wycięty wykrojnikiem. Uwielbiam guziki i mam ich całe pudełko we wszystkich kolorach tęczy.
7. Czy zajmujesz się jeszcze jakimiś innymi rodzajami rękodzieła?
Sporadycznie dopadam kanwy i haftuję krzyżykowo. Sporadycznie czyli raz na pół roku :) Scrapbooking zabiera mi cały wolny czas.
8. Jak wygląda Twój roboczy kącik ?
Mam swoje biurko w sypialni a ekspansja powoli zachodzi i na regał z książkami, które zostają stopniowo upychane jedna na drugiej żeby zwolnić kolejna półkę. Mam nadzieję, że kiedyś dorobię się prawdziwej pracowni z pięknymi białymi meblami i wielkim blatem. Poza momentem tworzenia czegoś przydasie mam ładnie poukładane, a wszystko ma swoje miejsce.
9. Wybierz ze swoich dotychczasowych prac swoją ulubioną i może taką, którą uważasz za niezbyt udaną. Pokaż nam też swoją pierwszą i któraś z ostatnich prac – czy myślisz, że twój styl przeszedł przeobrażenia, zrobiłaś postępy?
Wszystkie moje prace można obejrzeć w forumowej galerii. Również te pierwsze i te mniej udane. Wrzucam wszystko bo chcę, żeby początkujące skraperki (tak jak ja kiedyś) wiedziały, że do idealnego skrapa prowadzi droga wybrukowana skrapowymi "kiszkami". I nie uważam, że ja już tą drogę przebyłam bo czasem zdarza mi się zrobić coś, co trafia później w ręce mojego dziecka, ewentualnie do kosza.
A to moje prace.
Najnowsza czyli pudełko w stylu vintage,mniej kolorowe niż moje poprzednie prace.
Tu praca z której jestem dumna:
I praca z gorszych dni:
A to już kiszka nad kiszkami:
A to prace którymi opisałabym mój styl:
Autor: Mirella o 21:28 2 komentarze
Etykiety: "A ja scrapuję właśnie tak"
sobota, 16 lipca 2011
Co się u nas dzieje...
...czyli trochę aktualności :)
Wyzwania miesięczne:
1. Wyzwanie tematyczne- (NIE?)GRZECZNA DZIEWCZYNKA
2. Ocalić od zapomnienia- Przedmioty
3. Wyzwania różne- Tektura
Lifty:
1. Scraplift lipcowy- do zliftowania jest najlepsza praca miesiąca
2. Cardlift lipcowy- w tym miesiącu liftujemy kartkę matkiwariatki
Zabawy:
Pojawiło się również nowe wyzwanie dla początkujących.
Zapraszamy do udziału w wyzwaniach i zabawach :)
Autor: Chimera o 10:35 0 komentarze
Etykiety: AKTUALNOŚCI
czwartek, 14 lipca 2011
Album z rolek- kurs
Od kilku tygodni mamy wakacje, w związku z tym, wiele z Was pewnie wybiera się w mniejsze lub większe podróże, z których przywiezione zostaną zdjęcia i piękne wspomnienia, a te warto oprawić i gdzieś zapisać. Dlatego też dzisiaj zaprezentuję Wam kurs Madziozy na albumik z rolek po papierze toaletowym.

2. Odmierzamy papier do oklejenia kieszonki:

3. Tubkę spłaszczamy, można linijką lub nożykiem przejechać po brzegach:

4. Papierem ściernym wygładzamy nierówności:

5. Oklejamy spłaszczone tubko-kieszonki i ozdabiamy wg. potrzeb i "widzi-mi-się" oraz dziurkujemy

6. Przystępujemy do przygotowania wkładek do kieszonek tj. docinamy kartoniki wg. wewnętrznego rozmiaru kieszonki oraz docinamy np. zdjęcia, które na wkładkach umieścić chcemy:


9. Gotowe kieszonki:

10. Wkładki wkładamy do kieszonek:

11. Całość:


Autor: Chimera o 09:28 3 komentarze
Etykiety: kursy
sobota, 9 lipca 2011
Najlepsze prace czerwca - podsumowanie
Za najlepszą pracę w kategorii pozostałe uznano domek Ushii:
W wyzwaniach miesięcznych w temacie "Zabawa stemplami" wygrała kartka Hogaty:
W temacie "Ocalić od zapomnienia - stare fotografie" najlepszą pracę wykonała Pasja Kati:
W cardlifcie pracy Ushii najlepszą okazała się również kartka Pasji Kati:
W cardlifcie ekspresowym #14 pracy JagiBaby wygrała kartka Rae:
W cardlifcie ekspresowym #15 pracy vernon najlepsza była Gunnila:
Cardlift zagraniczny #5 pracy Libelli wygrała jolagb:
Gratulujemy!
Autor: Jugo o 21:09 0 komentarze
wtorek, 5 lipca 2011
Temat miesiąca - Albumy podróżniczo - wakacyjne
Sezon wakacyjny w pełni. Niektórzy już wracają z wakacji a niektórzy dopiero się wybierają. Idealną pamiątką z wakacji będzie własnoręcznie wykonany album. Możliwości jest wiele. Może to być album z samymi zdjęciami lub dodatkowo z pamiątkami zebranymi podczas wyjazdu.
Autor: MeridaZielona w Krainie Książek o 20:59 3 komentarze
Etykiety: temat miesiąca